|
|
Autor |
Wiadomość |
Trebor Xzar
Zagubiony padawan
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 17:46, 21 Kwi 2006 |
|
Wojna ras
XXV wiek zdawał się być początkiem nowej ery w dziejach ludzkości. Ery w czasie, której ludzkość się zjednoczy by ruszyć w nową epokę, gdzie wojny nie istnieją. Ery, w której nie ma zła. Ery, w której ludzkość stanie się na tyle potężna by panować nad galaktyką. Gdy Youk i korporacja,,Wektor’’ wspólnymi siłami zbudowały,,Nową galaktykę’’ – stację zdolną tworzyć całe układy słoneczne – wydawało się, że w rodzaju ludzkim znikną granice i uprzedzenia. Stało się jednak inaczej. Z tych wszystkich nadziei tylko jedna zaistniała, i to na krótko.
Ludzkość w całym Sol świętowała. Niedawno rozentuzjazmowane media podały że ,,Nowa galaktyka’’ została użyta w pasie lodowych asteroid za Plutonem. Jednak kilka miesięcy po tym wydarzeniu całą ludzkość – głównie jednak przywódców frakcji – uznała ,,Dlaczego ta stacja jest wspólna? Powinna być mojej frakcji’’.
Stało się. Okazało się, że wszystkie te stacje budowane przy planetach nie były podarkami. Były w pełni funkcjonalnymi, groźnymi stacjami bojowymi, obsadzonymi najczęściej załogą należącą do innej frakcji, niż tej, która panuje nad planetą. W ciągu godziny światowy pokój został zerwany. Pokojowe pieski pokazały zęby. Oswojone owce zjadły tych, którzy je strzygli. Ludzie rozpoczęli kolejną wojnę. Nawet zjednoczenie Ziemi okazało się niepełne – światowe imperium ziemskie rozpadło się na NUSA (New USA) i Polskę. Youk wytoczyło działa – sprowadziło swoją najpotężniejszą stację nad Urana. Tam kazali stacji otworzyć ogień do planety. Wybuch gazowego giganta był widziany aż na Merkurym. Nemezis – planeta istniejąca dzięki ,,Galaktyce’’ została opanowana przez firmę Blood. Na Marsie starły się Youk i Wektor – twórcy felernej stacji. Booloxi – mała planeta poza naszym układem słonecznym – została opanowana przez rebelię, która opanowała stację. Wojna trwałaby jeszcze długo gdyby nie przybycie ICH.
Mistrz wojenny Sion Shai wszedł na mostek. Wiedział, że to zaszczyt, że Quarrel przydzielił mu tą misję. Od dawna, co prawda nie dostawał od niego żadnych wiadomości, ale być może to sprawa zasięgu villipów. Na mostku panował ruch – właśnie się znaleźli na obrzeżach małego układu słonecznego, gdzie po raz pierwszy od miesięcy mieli poczuć pod stopami powierzchnię prawdziwej planety. Do Siona zbliżyło się kilka Yuuzhanów – byli to najważniejsi członkowie poszczególnych kast.
- Wszyscy adepci są już gotowi do postawienia pierwszych budynków – stwierdził mistrz przemian - Tei Kwaad.
- Robotnicy są już gotowi do wszelkich prac – oznajmił Amon Choka – nadzorca robotników.
- Modlitwy odmówione, ofiary złożone. Jesteśmy gotowi – powiedział dostojnym tonem kapłan – Ghatorr Jaamane.
Ostatni Yuuzhanin zmierzył pozostałych surowym wzrokiem, po czym rzekł do mistrza wojennego:
- Onih k'leth mof'qey! Wszyscy wojownicy są już gotowi. Przy okazji – zaobserwowałem dziwne zjawisko. Mianowicie – coś w rodzaju wybuchu planety, tylko że… Na odwrót. Planeta się złożyła z odłamków.
- Bos sos si?
-Ish’Ka!
- Nie wiem, co to może być, ale to nieważne – Sion się uśmiechnął posępnie – Żadnych wieści od naszego szpiega?
- Niestety, Yyk.
- Nie możemy dłużej czekać. Zająć tą małą lodową planetę. Tam odbierzemy raport. Cała nasza flota ma ruszyć. Po raz kolejny dowiedziemy wielkości Zhaetor Vong!
- Belek Tiu – odrzekli wszyscy i odeszli. 15 światostatków, 3000 skoczków koralowych Yorik C i cała reszta floty ruszyła ku Booloxi…..
- Znowu kolejny tatuaż? Teraz przesadziłeś – śmiali się ludzie oglądając kolejny obraz na plecach Khogura Jaamane. Khogur przybył na Ziemię kilka dni po rozpoczęciu wojny. Dużo badał technologię ludzi. Miał też dość dziwny wygląd – zamiast jednego oka miał jakieś dziwne,,coś’’ co strzelało żrącą substancja. Nie wyglądał zbytnio również jak człowiek. Ale jak to ludzie mówili – w Czarnobylu i na Jowiszu dziwne mutanty się rodziły, może on z któregoś z tych miejsc – i nic nie mówili więcej o nim. To błąd. Khogur słysząc śmiechy zjeżył się i wyjął dziwną dzidę, z której w gapiów wystrzelił kwas. Po chwili na rynku Yuuzhanin był jedyną żywą istotą. ,,Dość już’’ pomyślał. Wszedł do domu gdzie obudził villipa. Połączył się z Cgh’ą – światostatkiem dowodzenia. Wysłał raport i zapowiedział swoje rychłe przybycie. Po chwili wszedł do skoczka i odleciał.
To moje pierwsze opowiadanie z Yuuzhanami więc nie bić za błędy, plis.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Ned
Parszywy Leń
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Pią 18:02, 21 Kwi 2006 |
|
Całkiem, całkiem mam jeszcze pytanko podarki to prezenty z języka rosyjskiego ? ( raczej tak ale nie jestem pewien co do kontkstu zdania )
Ale wracając do oceny 7+/10
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
SkyKnight
Imperator
Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany:
Pią 18:13, 21 Kwi 2006 |
|
hmmm
zmien to zupelnie xD a konkretnie:
temat wojny frakcji i poczatek tekstu - dobre ALE:
- XXV wiek to na pewno za wczesnie watpie, ze nawet za tysiac lat ludzkosc bedzie w stanie tworzyc uklady - zmienilbym to przynajmniej na wiek XXXXV w
- NUSA - troche naciagane ale okay, but POLSKA? ^^ ja wiem ze jestes patriota ale to poprostu nie pasuje - watpie ze nasz kraj bedzie istanial za 2-3 wieki
no i najwazniejsz - dlaczego laczysz to z SW? masz bogata wyobraznie wiec wymysl cos wlasnego, oryginalnego. wg mnie moglbys sie skoncentrowac na wlasnie co rozpoczetej wojnie miedzy frakcjami
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Trebor Xzar
Zagubiony padawan
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 18:18, 21 Kwi 2006 |
|
Opowiadanie powstało bo chcialem coś z Yuuzhanami zrobić, a mi się podobał pomysł ataku Yuuzhan na Ziemię.
A co do Polski - załóżmy że za 3 wieki nasz kraj nie dość że będzie istniał to będzie potęgą! Heheheheh
ps. A najlepsze jest to że wyskrobałem to w 7 minut około.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Yun-Yuuzhan
Zagubiony padawan
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Baanu Yun
|
Wysłany:
Czw 8:23, 27 Kwi 2006 |
|
Edek napisał: |
mam jeszcze pytanko podarki to prezenty z języka rosyjskiego ? |
To jest yuuzhański jakbyś nie zauważył
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
| |